Grillowanie całoroczne to marzenie wielu z nas. Nie tylko majówka czy wakacje stanowią dobry moment do przyrządzania soczystych potraw z grilla- jesteśmy ich głodni także jesienią i zimą i niejednemu z nas marzy się pyszna grillowana ryba, kiełbasa czy ser. Nawet gdy nie mamy warunków terenowych (np. brak ogrodu) zastanawiamy się jak możemy przyrządzić sobie kilka dobrych kąsków na grillu. Najczęściej w takich momentach pada hasło: “Zróbmy grilla na balkonie!”. Czy to realne?
Czy grillowanie na balkonie jest prawnie dozwolone?
Chyba nigdy nie siedzieliśmy w domach tak dużo jak w tym roku. To skłoniło wiele osób do wielu refleksji- m.in. do tego, że warto mieć choć kawałek ogródka, a nawet balkon. To, że spędzamy wiele czasu w czterech ścianach, nie oznacza, że nie mamy swoich zachcianek kulinarnych, a te bardzo często oscylują wokół grilla. Co robić w momencie, gdy zostaje nam balkon?
Nigdzie nie mamy wyraźnie napisane, że grillowanie na balkonie jest zakazane. A więc czy jest w każdym wypadku dozwolone? Też niekoniecznie. Wszystko zależy oczywiście od tego o jakim grillowaniu mówimy i na jakim urządzeniu zamierzamy grillować. Na balkonach czy tarasach nie zaleca się korzystania z tradycyjnych grillów węglowych- wszak mamy w takim przypadku do czynienia z otwartym ogniem, a to realne zagrożenie dla budynku i jego mieszkańców. Jeśli więc bierzemy się za rozpalanie na swoim balkonie grilla na węgiel, możemy być posądzeni o złamanie przepisów ochrony przeciwpożarowej budynku (par. 4 ust. 1 pkt 5 rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków). Jeśli doszłoby więc do pożaru, amator grilla na balkonie zostałby sądzony według kodeksu karnego- art. 163.
Grillowanie na balkonie – o czym należy pamiętać?
Czy grillowanie na balkonie jest więc całkowicie nieroztropne i zakazane? Oczywiście wszystko zależy od tego, jakim sprzętem dysponujemy. Jak wspomnieliśmy, całkiem wykluczone jest grillowanie z użyciem otwartego ognia, a więc na grillu węglowym. A może grill elektryczny? To już dużo właściwsze rozwiązanie.
Jak wskazują apele Państwowej Straży Pożarnej, grillowanie na balkonach na grillach elektrycznych jest dozwolone, ale nie można zapominać o tym, by grill nie miał bezpośredniej styczności z materiałami łatwopalnymi- np. firany, by nie doszło w żadnym przypadku do powstania płomienia- nawet z grilla na prąd. Bezmyślne używanie grilla, nawet elektrycznego, może skutkować grzywną, a nawet aresztem- a to w myśl art. 82 ust. 1 pkt 3 Kodeksu wykroczeń. Wszystko więc w tym przypadku zależne jest od tego, czy umiemy zachować należyte środki ostrożności, a więc czy jesteśmy odpowiedzialni.
Wszystko zależy także od tego jakich mamy sąsiadów. W świetle prawa bowiem, zgodnie z art. 144 Kodeksu cywilnego, obowiązuje tzw. zakaz immisji, który obejmuje dymy, ciecze, zapachy oraz hałasy. Jeśli więc mamy kłopotliwych sąsiadów, mogą oni śmiało zadzwonić do straży miejskiej i powiedzieć, że dym z naszego elektrycznego grilla nam przeszkadza.
Wszystko wskazuje więc na to, że własny ogródek czy działka jest czymś nieocenionym. A balkon? Można próbować, ale zawsze z głową na karku.